Najczęstszym pytaniem, które pojawia się o tej porze roku, to: kiedy zacząć przygotowania do nowego sezonu kolarskiego. I tu odpowiedź jest prosta: teraz. I czasami pojawia się drugie pytanie: ale jak się przygotować. I tu odpowiedź jest jeszcze prostsza, ale nie wszyscy potrafią ją odszukać, a brzmi ona: ze mną, czyli z Piotrem Zarzyckim, trenerem klasy drugiej kolarstwa. Dlaczego: bo mam wieloletnią praktykę w przygotowaniu kolarzy-amatorów do startów w imprezach, mam na swoim koncie trenerskim wiele sukcesów moich zawodników w wyścigach dla amatorów, znam specyfikę, żeby nie powiedzieć od podszewki, tych przygotowań, bo kiedyś też startowałem trenowałem i się przygotowywałem, bo jestem trenerem kolarstwa z potwierdzonymi kwalifikacjami zawodowymi. A to oznacza, że jestem i praktykiem, i teoretykiem. I zapraszam do współpracy wszystkich chętnych kolarzy, bez jakichkolwiek ograniczeń:)
Po tej krótkiej wizytówce, parę wyjaśnień: dlaczego teraz należy rozpocząć przygotowania? Bo taki jest makrocykl, czyli roczny plan treningowy dla kolarza i dla każdej dyscypliny sportu. Rok sportowca to trening oraz przerwa regeneracyjna, która następuje po przepracowanym sezonie. I ta przerwa dla kolarzy właśnie się kończy. Dlaczego należy teraz przystąpić do treningów pod przyszły sezon? Bo jak każde budowa – w tym przypadku budowa kondycji i formy sportowej, trochę trwa i zaczyna się od podstaw.
Tak się wygrywa generalkę. Zawodnik prowadzony przeze mnie, Sławek Polok wjeżdża na linię mety ostatniego wyścigu. I wie, że generalka jest Jego!!!
Tak więc, jeżeli tych podstaw nie wybudujemy teraz, nie będzie na czym wznosić kolejnych elementów tej budowy. Ale o jaką budowę chodzi? No właśnie o budowlę, która przypomina wieżowiec, budynek mieszkalny, a jeszcze lepiej piramidę – bo to jej kształt najbardziej nawiązuje do naszych celów. Bo na szczycie tej piramidy jest nasz cel. Bo trening sportowca i każdego kolarza ma jakiś cel – to oczywiste – ale niektórzy o tym nie pamiętają. Nie da się trenować, tak sobie. Trzeba zawsze sobie wytyczyć jakiś cel: na przykład przyjeżdżam w pierwszej dziesiątce wyścigu, jestem w pierwszej piątce, wchodzę na stopnie podium, kończę sezon w pierwszej dziesiątce klasyfikacji generalnej.
Po co cel?
Trening kolarski, i każdy trening sportowy, podporządkowany jest jakiemuś celowi, jest na niego ukierunkowany. W sporcie kwalifikowanym są to zazwyczaj są to mistrzostwa Polski, mistrzostwa Europy, mistrzostwa świata no i Igrzyska olimpijskie. A na igrzyskach olimpijskich jedynym celem jest złoto. Co tu się oszukiwać. Liczy się tylko złoto. To jest ten najwyższy top, szczyt, wyżej już nie ma nic. Wyżej jest niebo.
I pod taki cel jest układany cały plan treningowy, a w przypadku elity oraz igrzysk olimpijskich jest to plan wieloletni, bo olimpiada, to marzenie i obiekt marzeń, zamierzeń i pragnień każdego sportowca. W przypadku kolarzy amatorów, dla których z racji na przykład wieku, sprawności lub nienajlepszych warunków fizycznych cele są inne, na przykład – poprawa wyników w kolejnych startach w serii zawodów, albo też jeszcze inne – zrzucenie wagi, przemierzanie coraz to dłuższych odległości, start w zawodach oraz ich ukończenie.
W sporcie zwycięzcą jest ten, który wygrywa. Sławek Polok na najwyższym stopniu podium ze statuetką za pierwsze miejsce w generalce. Taka statuetka jest tylko jedna 🙂
Osobiście nie oceniam celów, każdy cel jest ważny i piękny. Dla mnie jako trenera kolarstwa najważniejsza jest wewnętrzna praca i przemiana zawodnika. Jak powiedział klasyk: sport uszlachetnia. Bo sport zmusza do dyscypliny, cierpliwości, systematyczności, rzetelności. Bez systematycznych treningów nie ma wyników. I mnie takie przemiany bardzo interesują.
Ludzie się zmieniają, gdy systematycznie pracują nad czymś i jak to mówi się w szkołach na lekcjach języka polskiego: bohater uparcie dąży do celu. I jest to bardzo pozytywna cecha bohatera. Zaryzykowałbym stwierdzenie, że każdy, kto uparcie dąży do celu jest bohaterem. I to do tego nawet literackim, bo właśnie tacy ludzie są później pierwowzorami literatury, teatru i filmu. Tak, to jest fakt.
Jeżeli wsiądziesz na rower teraz i będzie trenował zgodnie z planem, i nie opuścić żadnego, lub prawie żadnego, treningu jest już bohaterem. nawet z perspektywą bohatera literackiego. Bo kolarstwo to ciężki sport. Wymaga wytrwałości, poświęceń, cierpień i bólu. Ale zwycięstwo jest słodkie.
Dlaczego trening kolarski zaczyna się teraz?
Trening kolarski pod nowy sezon – i pod wyniki w nowym sezonie – trzeba zacząć teraz, aby zaszły oczekiwane zmiany w organizmie. Zmiana nie zachodzi po jednym ani dwóch treningach. Pierwsze oznaki widać po mezocyklu, czyli po kilku mikrocyklach połączonych ze sobą w logiczną całość. Piszę logiczną całość, bo wyrwane z jakiejś książki, albo strony internetowej przypadkowe treningi kolarskie lub jakiekolwiek inne – bo ładne – nie są cyklem.
Cykl jest poukładany zgodnie z zasadami teorii treningu sportowego, fizjologii, metodyki, techniki i technologii treningu. To nie są przypadkowe rzeczy, które jak w markecie wrzucamy do koszyka. Tutaj formę i najwyższą sprawność, którą chcemy osiągnąć na najważniejszej dla nas imprezie w sezonie budujemy stopniowo, zaczynając od podstaw i wznosząc się coraz wyżej.
Im bliżej tej najważniejszej imprezy, na przykład rangi mistrzowskiej ten trening się zmienia – zmienia się jego charakter, obciążenia, zadania treningowe i także czasami objętość. Ale przygotowanie do imprez rangi mistrzowskiej zaczyna się znacznie wcześniej i jest wpisane w cały proces przygotowań, który trwa wiele miesięcy. Nie można przygotować do ważnej imprezy w kilka dni 🙁
Przytoczyłem przykład budowlany – szczególnie podoba mi się ten z piramidą. Choć same piramidy jako budowle, raczej kojarzą się z miejscem pochówku, ale czasami występują jako symbole pewnej hierarchii. Żeby już nie wchodzić w te uzasadnienia, zwrócę uwagę tylko na jedno: na szczyt piramidy. Jest on jak szczyt najwyższej góry świata lub najważniejsza dla nas wartość. Trening się stopniowo zawęża i coraz bardziej uszczegóławia, aby osiągnąć ten wierzchołek, ten szczyt, który jest zwycięstwem, czyli Twoim osiągnięciem celu. Twoim zwycięstwem.
Sławek Polok w drodze na szczyt
Żeby zwyciężać w sezonie, trzeba przygotowania zacząć już teraz. A co zrobić, jeżeli chcę startować w serii wyścigów i w każdym chcę pojechać najlepiej. Jak już wspomniałem, przez te lata praktyki wypracowałem sobie pewne metody i są możliwości, aby utrzymać wysoką formę i maksymalną sprawność w kilku imprezach w sezonie.
Piszę: pewne i ich na forum publicznym ich nie ujawniam. Bo jak każdy trener, który dochodzi do swoich wyników wieloletnią pracą, nie chcę się dzielić owocami tej pracy. Zbyt dużo zapłaciłem za tę naukę i drogę, która prowadziła do tych metod, aby je rozdawać za darmo i za darmo dzielić się wiedzą.
I nie sądzę, aby jakikolwiek trener – który posiada wyniki, którego zawodnicy robią dobre wyniki – chciał się podzielić swoimi tajemnicami treningowymi, tajemnicami warsztatu trenerskiego. Zazwyczaj zabiera się je do grobu 🙂
Współpraca ze mną 🙂
Jak już pisałem, jestem otwarty, czyli przyjmuję wszystkich chętnych. Zazwyczaj – jeżeli zawodnik tego chce – telefonicznie w długiej rozmowie omawiamy zasady treningu i współpracy. Zawodnik otrzymuje ode mnie plan treningowy rozpisany w trybie cotygodniowym. Kontaktujemy się mailowo – jeżeli jest potrzeba to telefonicznie, przez komunikatory, smsy, rozmowa wideo online – co kto woli. Jeżeli jest potrzeba omówienia treningów telefonicznie lub poprzez rozmowę wideo online lub ich opisania w mailu – jest taka możliwość. Może to być po każdym treningu, jeżeli zawodnik ma taka potrzebę, choć jak już wspomniałem – zmiany zachodzą dopiero po mezocyklu, a więc wtedy warto dokonywać pomiarów. Ale też należy dodać, że każdy mezocykl jest ukierunkowany na inne cele. Tak wiec co innego mierzymy. Kolarstwo to sport, który wymaga samodyscypliny. Trenera możesz zawsze oszukać, kolarstwa i siebie nie oszukasz.
Sławek Polok wcześniej startował w kolarstwie górskim – zjazdowym. To wtedy nabył doskonałą technikę jazdy, pewność prowadzenia roweru, bezkompromisowość w wytyczaniu linii zjazdu. Pod moim kierunkiem wypracował cechy potrzebne w kolarstwie górskim xc.
Polecam moje inne wpisy na tej stronie. Przedstawia ona moją drogę jako trenera kolarstwa. Prowadziłem jako trener w swoim życiu kilkudziesięciu zawodników. O ich sukcesach piszę w tych wpisach. Najważniejsze dla mnie są dwie wygrane przeze mnie (jako trener) klasyfikacje generalne w Bike Maratonie – w roku 2017 oraz w roku 2023. Każdą z nich moi zawodnicy wygrywali, bo trenowali systematycznie, rzetelnie, sumiennie i zgodnie z planem.
Jeżeli jesteś zdeterminowany, aby wygrywać i osiągać swoje cele, zapraszam. Jeżeli jesteś zdeterminowany, aby trenować i wygrywać, ale tak na serio, a nie pod selfie, to jesteś w dobrym miejscu. Droga kolarstwa ze mną jest dla Ciebie otwarta. Droga do Twojego sukcesu. Ta droga zaczyna się teraz.
Więcej informacji pod numerem telefonu: 506 157 484 lub mailowo: treningkolarski@gmail.com
Piotr Zarzycki,
trener klasy drugiej kolarstwa